Na to pytanie można odpowiedzieć: tak i nie.
Zgodnie z ustawą o PDOF, delegacje tzn. diety jak i inne należności wynikające z podróży służbowych są zwolnione z podatku dochodowego, ale tylko do wysokość stawek określonych w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013r. w sprawie należności przysługujących prochownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróżny służbowych.
Często praktyką w firmach jest tworzenie wewnętrznych regulaminów, wśród których ustalane są wyższe niż w ww. rozporządzeniu stawki diet i ryczałtów. Takie wewnętrzne przepisy są jak najbardziej dopuszczalne i w żadne sposób nie są niezgodne z prawem. Należy jednak pamiętać, że w takim przypadku opodatkować należy część kwoty, który przekracza limity wskazane w rozporządzeniu, ponieważ ta nadwyżka traktowana jest już jako dodatkowy dochód z tytułu wynagrodzenia za wykonywaną w trakcie delegacji pracę.
Stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego jest w tej sprawie bezsprzeczne i niepodważalne, obowiązujące stawki diet muszą wystarczyć jako rekompensata na wyżywienie. Obecna stawka to 30zł (w najbliższym czasie będzie najprawdopodobniej podwyższona do 38zł,) przy szalejącej inflacji i podwyżkach usług gastronomicznych wystarcza zazwyczaj na jeden, maksymalnie dwa posiłki. Dlatego coraz częstszym wymogiem pracowników, jest zagwarantowanie przez pracodawcę pełnego wyżywienia, jednakże należy pamiętać, że w takim przypadku pracodawca nie powinien w ogóle wypłacać diety. Podkreślone zostało to także w wyroku NSA, zagwarantowania pełnego lub częściowego wyżywienia powinno mieć odzwierciedlenie w wysokości diety zgodnie z rozporządzeniem.
Przypominamy, że w przypadku delegacji krajowej zapewnienie przez pracodawcę śniadania obniża dietę o 25%, obiadu o 50%, a kolacji o kolejne 25%.